Opactwo Benedyktynek w Jarosławiu
OPACTWO BENEDYKTYNEK W JAROSŁAWIU
W sąsiedztwie starej części Jarosławia, na wysokim brzegu doliny Sanu, wznosi się dawne opactwo Benedyktynek. Opasane obronny murem z szeregiem baszt wygląda niczym średniowieczne miasto. W czasach CK Galicji przylgnęła do niej nazwa Anna Kasarnia. Jeszcze przed półwieczem była w powszechnym użyciu, dziś przetrwała jedynie w pamięci starszych mieszkańców tego miasta, ma jednak historyczną wymowę.
Teren dawnego miasta, Anna z Kostków Ostrogska, darowała w 1611 roku klasztorowi Benedyktynek. Wkrótce, przy hojnym wsparciu fundatorki, rozpoczęto budowę świątyni i klasztoru, które przed połową XVII wieku były już ukończone. Opactwo istniało do 1782 roku kiedy o z nakazu władz austriackich zostało skasowane, a jego majątek skonfiskowany. W opuszczonym obiekcie urządzono warsztaty i magazyny wojskowe, a później koszary. W czasach austriackich i w toku I wojny światowej opactwo doznało poważnych zniszczeń.
W skład dawnego opactwa, stanowiącego interesujący zabytek sztuki sakralnej i fortyfikacji wchodzą: kościół, klasztor, budynek dawnej kanonii, nowe zabudowania klasztorne i gospodarcze oraz wspomniane obwarowania. Całość zajmuje teren blisko 6 ha.
Teren dawnego opactwa otaczają kamienno-ceglane mury obronne. Na ich obwodzie, rozmieszczone jest 8 cylindrycznych baszt, różnej wielkości i kształtu oraz czworoboczna wieża bramna. Obwarowania w systemie fortyfikacji basztowe, typowej dla czasów średniowiecznych, stanowią ciekawy przykład budownictwa obronnego tamtych czasów, jakkolwiek w chwili powstania były już pewnego rodzaju anachronizmem. Wzniesiono je bardziej dla podkreślenia zasobności i wielkości opactwa, niż zabezpieczenia przed wrogiem. Nigdy z resztą nie odegrały roli obronnej.
Zespół dawnego opactwa benedyktynek to obiekt osobliwy, gdzie teraźniejszość miesza się z przeszłością, ani którego murach historia pozostawiła wyraźnie ślady, a mimo to tętniący życiem, dostarczający niezapomnianych wrażeń wizualnych i duchowych.